Forum Moon Prism Strona Główna

Moon Prism
Forum o Sailor Moon
 

Opowiadanie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moon Prism Strona Główna -> Plac Zabaw
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kimi
Happy Angel



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja cię znam?

PostWysłany: Śro 20:24, 04 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minako
Runaway Bride



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Śro 21:03, 04 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kimi
Happy Angel



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja cię znam?

PostWysłany: Czw 11:03, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko...

XD.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minako
Runaway Bride



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Czw 12:05, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta...

XP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kimi
Happy Angel



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja cię znam?

PostWysłany: Czw 12:42, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minako
Runaway Bride



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Czw 14:40, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty...


DOBRE ! XD Jak to czytałam to wyplułam herbatkę XD. Szoked xd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kimi
Happy Angel



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja cię znam?

PostWysłany: Czw 16:34, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minako
Runaway Bride



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Czw 17:30, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kimi
Happy Angel



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja cię znam?

PostWysłany: Czw 18:19, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minako
Runaway Bride



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Czw 18:55, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
-Skąd...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kimi
Happy Angel



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja cię znam?

PostWysłany: Czw 19:34, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minako
Runaway Bride



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Czw 22:08, 05 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kimi
Happy Angel



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja cię znam?

PostWysłany: Pią 8:51, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Chibinia
Sailor Saturn



Dołączył: 04 Mar 2007
Posty: 719
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Zagłębie Samogonu

PostWysłany: Pią 9:50, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kimi
Happy Angel



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja cię znam?

PostWysłany: Pią 10:22, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziwko?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minako
Runaway Bride



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Pią 10:30, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziwko?
-Z Twojej...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kimi
Happy Angel



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja cię znam?

PostWysłany: Pią 10:30, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy...

Kyaaa, miało być "dziewko" @@


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minako
Runaway Bride



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Pią 10:38, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie !

Fajna literówka ^^"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kimi
Happy Angel



Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 2318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja cię znam?

PostWysłany: Pią 10:41, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka...

Noo XD.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minako
Runaway Bride



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sieradz

PostWysłany: Pią 11:05, 06 Kwi 2007    Temat postu:

Pewnego dnia mały ludzik spotkał księżniczkę Kimciokowa i złożył obietnicę, że zje jej żelki. Jednak ona odmówiła, gdyż sama wcześniej skonsumowała Haribo. Wkurzony postanowił odejść z Kimciokowa. Spakował manatki do walizki gumowej koloru zgniłej mandarynki. Ona tymczasem poszła odwiedzić swoją koleżankę. Kiedy zapukała do drzwi usłyszała płacz pewnej dziołszki. Zaniepokoiło ją to, więc zjadła jabłko z żelkowym robaczkiem, po lewej stronie owocu. Nabrała wody w konewkę, po to by oblać drzwi z marmuru. Wtedy otworzyła puszkę makaronu i pomyślała życzenie. Wnet zdumiona ujrzała rozmarynowego kwiata. Postanowiła zerwać go i spróbować zjeść. Odgryzła łodygę i zdumiona ujrzała Kimciokowego elfa odzianego w atłasową sukienkę.
- Czemuż to zerwałaś to zielsko czopnięta frajerko?!
- Ty tumanie! - krzyknęła wkurzona księżniczka.
- Skąd masz słownik niepoprawnej polszczyzny, dziewko?
- Z Twojej Murzyńskiej dupy stary grzybie! - księżniczka zbulwersowana tupnęła...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moon Prism Strona Główna -> Plac Zabaw Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 6 z 7

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin